Moralność pszczelarza
Ocena użytkowników: 5 / 5
- Szczegóły
- Opublikowano: 26 luty 2012
Lato 2012 roku nie sprzyjało pszczelarzom. Opady deszczu i zmienna pogoda spowodowały, że już pod koniec czerwca pszczoły odczuwały niedobór nektaru w niektórych rejonach kraju. W moich rejonach gryka zaczęła kwitnąć 19 czerwca. Piętnaście rodzin wywiozłem 14 czerwca, czyli przed rozpoczęciem kwitnienia gryki. Z plantatorem uprawiającym grykę uzgodniłem, że będę ustawiał ule przy plantacjach tej rośliny.
Rolnik poinformował mnie, że uprawia grykę w trzech pobliskich miejscowościach. Zapytałem czy we wsi Rybno ktoś zgłaszał się, że wstawi rodziny pszczele przy 20 ha plantacji gryki. Stwierdził, że nikt tego mu nie zgłaszał. Z powodu braku nektaru w miejscu stałego pobytu właśnie do Rybna wywiozłem dodatkowo osiem rodzin na plantację gryki, w dniu 27 lipca, tj. po ponad miesięcznym kwitnieniu gryki. Ule te zabrałem z plantacji 10 sierpnia. Moje zdziwienie wywołał napis na daszku jednego z uli - „Podstawiłeś koledze. Chamstwo” oraz data 1.08.2012 r. i nieczytelny podpis. Pszczelarz ten z dwóch stron plantacji gryki wstawił 24 ule. Przyjmując, że na 1 ha mogą być 4 rodziny, można było tam wstawić 80 rodzin pszczelich. Tak więc moje osiem uli nikomu nie wyrządziły krzywdy. Anonimowy pszczelarz dodatkowo poprzecinał sznurki, które przymocowane były do dwóch moich uli. Pszczelarz, który tak napisał nie jest moim kolegą.
Uważam, że chamstwem było napisanie takiej treści na daszku ula i złośliwe przecięcie sznurka podtrzymującego korpusy ula.
Panie anonimowy pszczelarzu, uderz się w piersi i zastanów dlaczego tak postąpiłeś określając moje postępowanie jako chamstwo. Zastanów się czy Twoje zachowanie było nieskazitelne.
A co o tym myślą inni pszczelarze? Zapraszam do dyskusji.
Komentarze obsługiwane przez CComment